Lipcopad się nareszcie kończy, choć pogoda kiepska niekoniecznie jak widać w prognozach. W weekend zrobiłem sobie wycieczkę do Koszalina na szkolenie z jazdy na tamtejszym torze. …

Lipcopad się nareszcie kończy, choć pogoda kiepska niekoniecznie jak widać w prognozach. W weekend zrobiłem sobie wycieczkę do Koszalina na szkolenie z jazdy na tamtejszym torze. …
Kolejny wyjazd na bardzo bliski szlak, kilkanaście kilometrów by wjechać wyżej i tu już dobrze oznaczonymi szlakami dłuższy spacer z przystankiem piknikowym. Choć to niedziela to ludzi …
Kolejny wyjazd na tor w Pszczółkach, po raz drugi z Kirkiem jako organizatorem. Miałem być też tydzień wcześniej, ale musiałem zrezygnować, praca nie pozwoliła. Ze znajomych był …
Zdecydowałem się nieco „podnieść” Żółwika, zmienione kości i jakieś średnio 2 cm jest wyższy. Co oznacza w praktyce większy prześwit, tym samym większe możliwości …
Niby wakacje są, ale pracy ostatnio więcej niż zwykle, zaległości urlopowe się objawiają. Więc właściwie tylko w niedzielę mogłem się gdziekolwiek ruszyć. W zeszłym tygodniu …
Coraz bardziej mi się podoba to miejsce urlopowe i raczej na pewno nie będzie to jednorazowy wyjazd. Ciepłe wieczory i poranki jak w Grecji, w dzień całkiem znośnie jak …
W końcu trochę alpejskich klimatów, jeziora w Alpach Julijskich, sam północnowschodni koniuszek Włoch, pogoda miała być dobra (i była) więc bez obaw w góry. Rano tylko wypad …
Ponownie prognozy nie pozwoliły na dalszy wypad w góry, miało padać z przelotnymi burzami. I ponownie prognozy sobie, życie sobie, bo faktycznie pokropiło lekko tylko jak już …
Bez dwóch zdań, oczywista oczywistość. Trochę wygłodniałem w trakcie urlopu widząc tak fajne, alpejskie drogi i z zazdrością obserwując innych motocyklistów mogących się nimi cieszyć. …
Po długiej drodze zmęczenie trochę się zawsze daje we znaki, więc na rozruch wybraliśmy pobliskie Udine. Tym bardziej, że prognozy zapowiadały burze zaraz po południu, w mieście …