_

Powoli grupa ćwiczących nam krzepnie i daje nadzieję, że coś z tego będzie trwalszego. Zaczęło się niewinnie od ćwiczeń z Adamem, potem dochodziły kolejne osoby poznawane głównie na szkoleniach Motopomocnych ale też i zupełnie przypadkowo dołączające w trakcie ćwiczeń. Część znaczna się wykruszała, ale kilka osób zostało, wkręciło się chyba na dobre, więc trzon solidny jest.

Mamy już logo stworzone na wzór japońskiego. Przerobiłem w Paincie (ach te moje zdolności graficzne) bawiąc się pikselami logo poznańskiej grupy dodając „Gdańsk” i gdańskie lwy na potrzeby grupy FB. Potem Rafał, znajomy z Twittera spod Poznania, właściciel dużej drukarni i motocyklista, przerobił mi profesjonalnie, zwektoryzował, poprawił czcionkę.

Potem były naklejki zaproponowane i zorganizowane przez Bartka z naszym nowo stworzonym logo. Ostatnio doszły czapki z logo i koszulki funkcyjne. Tu już projekt powstały głównie dzięki Adamowi, organizował też zamówienie tego w firmie produkującej takie gadżety z nadrukiem. Wygląda to bardzo fajnie muszę powiedzieć. Teraz czas by poza formą doszła treść, czyli jakieś wyniki w startach.

Na razie Adam jedzie do Czech na Mistrzostwa Europy, niestety nie w pełni sprawnym motocyklem. Chyba skrzynia DCT w jego Afryce nie polubiła się z gymkhaną, więc i ja zaczynam ograniczać nieco natężenie treningów. Bo koszty naprawy idą w grube tysiące. Plan jest jakiś na motocykl treningowy, przy którym serce nie będzie bolało przy byle upadku.

Pierwsza runda Mistrzostw Polski już była, trochę daleko i dla mnie niestety termin kolidujący z pracą. Drugą przeniesiono z Warszawy do Gliwic (plac przy Marywilskiej wypadł z obiegu przez pożar) i na lipiec. Na następne pewnie się będę starał wybrać jak czas pozwoli.

W grupie motoekipowej odezwał się do mnie Robert, że chciałby trochę pokręcić jak ćwiczymy. Słowo do słowa i w sobotę wieczorem dotarł na placyk i porobił trochę zdjęć i filmików. A że dopiero co dotarły koszulki, był bardzo ładny zachód słońca, więc całkiem fajnie to się wszystko zgrało. Zdjęcia z klimatem, przynajmniej moim skromnym zdaniem, ale chyba nie tylko sądząc po reakcjach znajomych.

Więc Motogymkhana Gdańsk jakoś zaczyna wyglądać, teraz czas by zaczęła jakoś jeździć.

Zobacz również:

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *