Dzisiaj wieczorem wizyta na nowym, odkrytym przez Adama placu do ćwiczeń. Parking przy jednym z przystanków PKM, niezbyt wiele miejsca, ale w połowie praktycznie pusty, samochody głównie blisko przystanku PKM, im dalej tym ich mniej. Więc można było pachołki porozstawiać i w miarę bezpiecznie poćwiczyć.
Asfalt bardzo dobry, tylko na namalowane strzałki trzeba mocno uważać, farba śliska. Jak nie będzie można na Osowej to całkiem niedaleko mamy zapasowy teren do ćwiczeń.
Całkiem liczne grono, była Lidia, Patrycja, Adam, Mariusz i z nowych doszli Andrzej i Jarek.
Trochę poćwiczone było, 8GP na czas (zardzewiałem przez brak ćwiczeń ostatnio), trochę rotacji, slalom. Poza tym ćwiczyłem równowagę start-stop, zatrzymanie i ruszanie na prawą nogę (na lewą zawsze staję, w górskich warunkach, przy pochyłości był problem z paciakiem włącznie, gdy trzeba było na drugą stawać).
A że była Lidia to i obowiązkowa sesja nas nie ominęła. Pogadane, poćwiczone, pofotografowane, jakieś plany na następny trening zrobione.