_

Znowu pogoda przygnębiająco mało motocyklowa, więc wspomnienie z 2022. Krótki wypad pod koniec sierpnia ze zmienianymi ciągle celami. Miało być po Kaszubach, ale przechodzące burze, których dało się uniknąć na szczęście, zmieniły skutecznie plany. Na początek był Las lamp w Łapinie Kartuskim, skąd mieliśmy ruszyć w kierunku zachodnim. Jednak ostatecznie po analizie map pogodowych pojechaliśmy do Rumii po Anetę i dalej na Mechelinki (muszę się kiedyś w końcu wybrać na ten znany klif, tu nie było akurat chętnych na próby jazdy terenowej), Rewę i w końcu do portu w Pucku. Dla mnie wszystko tereny mniej znane, dlatego dość ciekawie. Tylko w sezonie jeszcze zasadniczym, więc i tłumy turystów, uwaga zwiększona po wielokroć.

Zobacz również:

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *