_

Bardzo wczesną wiosną (miał być majowy weekend ale biuro podróży termin zmieniło na wcześniejszy, dzień po świętach wylot) tygodniowy wyjazd na Rodos. Wszystko niby jeszcze przed sezonem, baseny dopiero napełniane, ale turystów już całkiem sporo. No i przyroda nie była tak wyschnięta jak późnym latem na południu.
Wyspa znacznie mniejsza, przez tydzień się jednak nie nudziliśmy (zwłaszcza z brzdącem). Tylko chodzić w dzień w polarach tak jakoś dziwnie 🙂

Zobacz również:

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *